Czy terapia małżeńska ma sens ?
Chodzimy z mężem na terapie małżeńska. Na razie były 4 spotkania, ale sama nie wiem czy to ma sens.
Mąż chodzi jakby na siłę. Nie widzę efektów tych spotkań, wręcz jest gorzej po.
Wyżywa się na mnie i krzyczy po spotkaniu.
Weronika K.
Pani Weroniko,
dobrze, że chcecie ratować małżeństwo. Ale do tanga trzeba dwojga …
Sama terapia nic nie da i terapeuta nie zdziała cudów, jeżeli maż nie ma przekonania co do takiej formy pracy. Wygląda na to, że wzięła Pani na siebie całkowita odpowiedzialność za uratowanie waszej relacji.
Być może lepiej zrezygnować z terapii pary i zaczekać aż mąż będzie gotowy. A skoro Pani ma potrzebę zmiany i pracy nad sobą sugeruję skorzystać z pomocy indywidualnej.
Sylwia Krajewska