Nie jestem w normalnym związku

Mój związek jest chory, jednak nie potrafię go zakończyć, z obawy przed samotnością?  Jak sobie z tym poradzić? Dorota

Lęk przed samotnością i pustką jest częstym problemem w sytuacji gdy jesteśmy uzależnieni emocjonalnie od partnera. Skoro boi się Pani samotności z pewnością nie dostrzega Pani zasobów, jakie kryją się w Pani samej. Warto zastanowić się, jak przeżywamy stan samotności, bo od tego jak postrzegamy własną samotność  zależy jakość naszego życia. Negatywne spostrzeganie bycia samemu można zmienić pracując nad sobą. A to oznacza poznanie samej siebie, postawienia sobie pytań: Kim jestem, czego się boję, czy będą z tą osobą też odczuwam samotność? co lubię, a czego nie lubię, czego potrzebuję od życia, co jest dla mnie dobre? . Odpowiedź na te pytania można zdobyć tylko w samotności, tylko mając czas wyłącznie dla siebie, gdy nie trzeba myśleć o kimś innym. Paradoksalnie to bardzo trudne – zająć się samym sobą, ale da się to zrobić. Gdyby samej było Pani zbyt trudno, proszę rozważyć wzięcie udziału w grupie terapeutycznej lub grupie wsparcia dla osób z podobnymi problemami kochania za bardzo i lęku przed samotnością, albo w terapii indywidualnej. Proszę spróbować pobyć sama ze sobą i odkryć, w jak dobrym znajduje się Pani towarzystwie: swoim własnym! Każdy z nas – i nie mam co do tego najmniejszej wątpliwości – także Pani stanowi unikalną wartość. Jesteśmy sami dla siebie skarbem i powinniśmy siebie doceniać. Życzę pasjonującej podróży w odkrywaniu samej siebie i własnej wartości. Poza tym, dopiero gdy polubimy samotność będziemy gotowi do życia w związku z drugim człowiekiem. Życzę odwagi w odkrywaniu siebie!

Magdalena Łabieniec, psycholog, konsultant

 

 

Podobne wpisy