Marzenia się spełniają
Każdy z nas wie, co to są marzenia. Często mówimy, że marzenia nas odprężają, trzymają na duchu lub, że nawet są nam niezbędne do życia. Rzeczywiście, w większości przypadków kojarzą nam się one z czymś przyjemnym i niezobowiązującym. Czy tak jest w praktyce? Przecież znane jest powiedzenie: „Kto nie marzy, ten do niczego nie dojdzie”. Zatem, czy na pewno marzenia nas do niczego nie zobowiązują?
Odpowiedź na obydwa pytania brzmi tak! Bujanie w obłokach jest przyjemne dla każdego i nie musi wcale prowadzić do działania. Co więcej, statystyki pokazują, że w większości przypadków nic nie robimy, aby nasza „bajka” się ziściła. Marzenia pozostają w sferze marzeń! W tym momencie dochodzimy do poznania najważniejszej różnicy, jakiej powinniśmy być zawsze świadomi między fantazjowaniem, a wyznaczaniem sobie celów. Jeżeli w naszej głowie pojawia się wizja czegoś pozytywnego, ale zajmujemy się tylko wyobrażaniem efektu końcowego, a nie drogi, jaką byśmy musieli przebyć aby to osiągnąć, oznacza to, że raczej nie zbliżamy się do osiągnięcia celu.
Co zatem należy zrobić, aby nie pogrążyć się w złudzeniach?
Po pierwsze, trzeba świadomie podjąć decyzję, że chcemy coś osiągnąć, a nie mamy tylko nadzieję, że samo się ziści. Po drugie, aby osiągnąć swój cel należy najpierw bardzo dokładnie go skonkretyzować. Cel nie może być zbyt ogólny. Przykładowo, jeżeli chcemy wyjechać na zagraniczne wakacje, to musimy wiedzieć kiedy i dokąd. Jeżeli nie wyznaczymy sobie terminu, to prawdopodobnie nigdy nie dojdziemy do wniosku, że właśnie przyszedł na to czas… Kolejnym, ale równie ważnym krokiem jest wyznaczenie sobie drogi do celu, czyli tego co konkretnie muszę zrobić dzisiaj, jutro… za tydzień, aby mój cel mógł być zrealizowany np. za rok. Taki plan, a właściwie jego realizacja są wspaniałym argumentem na to, że to my sami decydujemy o tym, czy nasze marzenia się spełnią, czy też nie.
Jeżeli dzień po dniu dążymy wytrwale do celu, to okazuje się, że jest prawie niemożliwe, aby nasz plan nie doprowadził nas do sukcesu. Jeżeli natomiast nie jesteśmy rzetelni i konsekwentni, mamy niezbite dowody na to, że sami jesteśmy winni porażki…
Pamiętajcie, wybór należy do Was!
Magdalena Boniuk, psycholog, seksuolog